Otworzyłem sklep z warzywami oraz owocami. Początkowo był to jedynie mały, rodzinny sklepik na obrzeżach miasta.
Z czasem dorósł on do miana minimarketu. Więcej artykułów, dłuższe godziny otwarcia i coraz liczniejsi klienci zmusili mnie do zatrudnienia oprócz rodziny pracowników z zewnątrz.
Moimi pracowniami są bardzo dobrze przeszkolone osoby, które chętnie doradzają klientom podczas zakupów, a także mają miłe usposobienie.
Orfeusz nie opublikował jeszcze żadnego artykułu z tagami.